
Co wydarzyło się w hotelu?
Pattaya – dziś (2 grudnia) doszło do szokującego odkrycia. W jednym z hoteli w dzielnicy Najomtien znaleziono ciało 69-letniego obywatela USA, Wahla Johna Michaela. Mężczyzna leżał martwy w łazience swojego pokoju, z głową zakrytą czarnym workiem na śmieci oraz zakutymi za plecami rękami.
Na miejsce wezwano funkcjonariuszy z Najomtien Police Station, ratowników z Sawang Rojana Sattahip Foundation oraz zespół medyczny ze szpitala Wat Yannasangwararam.
Jak wyglądała scena zdarzenia?
Według policji:
- mężczyzna miał na sobie jedynie brązowe szorty,
- głowę przykrywał plastikowy czarny worek,
- ręce były skute kajdankami za plecami,
- w pokoju nie stwierdzono śladów walki ani przeszukania.
W pomieszczeniu zabezpieczono również zapas czarnych worków oraz przedmiot przypominający pas stosowany w praktykach auto-bondage.
To właśnie te elementy sprawiają, że policja nie wyklucza nietypowej próby samobójstwa, choć śledczy podkreślają, że wszystkie scenariusze — w tym udział osób trzecich — są nadal analizowane.
Kto odkrył ciało?
Ciało znalazła pracownica hotelu, która przyszła posprzątać pokój przed planowanym wymeldowaniem gościa.
Po kilkukrotnym pukaniu, bez odpowiedzi, otworzyła drzwi zapasowym kluczem. Wtedy natrafiła na dramatyczny widok w łazience.
Co ustala policja?
Zabezpieczono ślady, wykonano dokumentację oraz wezwano techników kryminalistycznych. Policja:
- przegląda zapis z kamer z całego hotelu oraz okolic,
- sprawdza, czy ktokolwiek odwiedzał mężczyznę,
- bada ewentualne motywy i stan psychiczny ofiary.
Ciało zostało przewiezione do Instytutu Medycyny Sądowej, gdzie zostanie wykonana szczegółowa autopsja.
Zobacz rownież: Pakistańczyk uciekał po śmiertelnym potrąceniu 80-latki w Bangkoku
Co dalej?
Po uzyskaniu wyników sekcji policja będzie kontaktować się z Ambasadą USA i rodziną zmarłego w celu dalszych procedur. Niezwykle smutna historia, tragedia dla rodziny.







