Strona główna / Turystyka / Starcia na granicy: tajski żołnierz zabity, ośmiu rannych po wznowieniu ataków przez Kambodżę

Starcia na granicy: tajski żołnierz zabity, ośmiu rannych po wznowieniu ataków przez Kambodżę

Pacjenci tajskiego szpitala są ewakuowani w niedzielny wieczór z dystryktu Ban Kruat w prowincji Buri Ram, graniczącego z Kambodżą. (Fot. Surachai Piragsa)

Sytuacja na granicy tajsko-kambodżańskiej ponownie eskaluje, a intensywne starcia zbrojne wzbudzają obawy o bezpieczeństwo mieszkańców i turystów w regionie.


Ataki Kambodży i odpowiedź Tajlandii

W poniedziałek o świcie kambodżańskie wojska otworzyły ogień w kierunku tajskich pozycji wojskowych i cywilnych w rejonie Chong An Ma w dystrykcie Nam Yuen (prowincja Ubon Ratchathani). Ostrzał trwał od godziny 5:05 i obejmował broń maszynową, moździerze oraz wyrzutnie rakiet.

Około 7:00 potwierdzono śmierć jednego tajskiego żołnierza oraz rannych czterech kolejnych. W trakcie kolejnych godzin bilans wzrósł do ośmiu rannych. Doniesienia o drugiej ofierze śmiertelnej są wciąż weryfikowane.

Kambodża rozszerzyła ostrzał na kolejne obszary, w tym Huai Ta Maria w Si Sa Ket oraz Khana, Ta Khwai i Ta Muen w Surin.

Tajskie wojsko odpowiedziało ogniem i – co ważne – wysłało samoloty bojowe, które zaatakowały wyłącznie instalacje militarne, podkreślając działanie w ramach prawa do samoobrony.


Zagrożone prowincje i masowe ewakuacje

Sytuacja zmusiła 2. Armię Tajlandii do natychmiastowego rozpoczęcia ewakuacji mieszkańców. Dotychczas:

  • ponad 385 000 osób ewakuowano z terenów przygranicznych w czterech północno-wschodnich prowincjach,
  • kolejne miejscowości, także w Sa Kaeo, otrzymały rozkaz opuszczenia terenów przygranicznych.

Rakiety BM-21 wystrzelone z Kambodży trafiły m.in. w Ban Sai Tho 10 w prowincji Buri Ram, a późniejsze raporty wskazywały, że Kambodża kierowała broń nawet na obszary oddalone o dziesiątki kilometrów od granicy — w tym w stronę lotniska w Buri Ram i szpitala w Surin.


Kambodża przygotowywała się do ofensywy od niedzieli

Wszystko wskazuje na to, że poniedziałkowe ataki były kulminacją intensywnych działań rozpoczętych już w niedzielę. Wtedy:

  • rozmieszczono czołgi w regionie Oddar Meanchey,
  • przygotowano wyrzutnie RM-70 i BM-21,
  • ewakuowano przygraniczne wioski,
  • wyłączono łączność komórkową,
  • zintensyfikowano ruch dronów i działań zwiadowczych.

Eskalacja nastąpiła po niedzielnym ostrzale, w którym rannych zostało dwóch tajskich żołnierzy.


Wpływ na bezpieczeństwo i turystykę

Choć incydenty dotyczą wschodniej części Tajlandii, łącznie z prowincjami Ubon Ratchathani, Si Sa Ket, Surin i Buri Ram, władze zapewniają, że:

  • popularne kierunki turystyczne, w tym Bangkok, Pattaya, Chiang Mai, Phuket, Krabi, pozostają w pełni bezpieczne,
  • loty krajowe i międzynarodowe odbywają się bez zakłóceń,
  • wojsko zwiększyło ochronę na przejściach granicznych.

Turyści powinni jednak unikać pogranicza tajsko-kambodżańskiego do czasu ustabilizowania sytuacji.

Zobacz także: Wzrost wartości bahta a turystyka — co oznaczają działania Banku Tajlandii dla podróżnych i branży turystycznej?


Reakcja tajskich sił powietrznych

Rzecznik sił powietrznych potwierdził, że myśliwce zostały użyte, by powstrzymać zagrożenie, które bezpośrednio uderzało w bezpieczeństwo kraju. Podkreślono, że atakowano wyłącznie cele wojskowe.


Komentarz redakcji:

Sytuacja na granicy Tajlandii z Kambodżą rozwija się dynamicznie i wymaga śledzenia oficjalnych komunikatów. Choć wydarzenia te są poważne, dotyczą wyłącznie strefy przygranicznej, dalekiej od najpopularniejszych kierunków turystycznych. Dzieje się dużo — dlatego właśnie prowadzimy na Tajlando regularne aktualizacje, aby każdy mógł czuć się dobrze poinformowany.

A jak Wy oceniacie ten konflikt? Czy takie wydarzenia wpływają na Wasze plany podróży do Tajlandii?

Tagi:

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *