
Władze Tajlandii ogłosiły podwyższony poziom zagrożenia grypowego, gdy w kraju rozpoczął się chłodniejszy sezon. Jak poinformowała zastępczyni rzecznika rządu, Airin Phanrit, od początku roku odnotowano już 940 869 przypadków grypy oraz 100 zgonów, co skłoniło rząd do wydania pilnego ostrzeżenia zdrowotnego.
Według danych Departamentu Kontroli Chorób (DDC), tylko w ostatnim miesiącu zgłoszono 161 940 nowych zachorowań na grypę, a do tego tysiące przypadków biegunki, zapalenia płuc, RSV oraz zatruć pokarmowych. Najwyższą zapadalność odnotowano wśród dzieci w wieku 5–9 lat, natomiast osoby zmarłe to głównie seniorzy — średnia wieku wyniosła 61 lat.
Dominującym wariantem pozostaje A/H3N2, który odpowiada aż za 76% wszystkich infekcji. Alarmujące są także dane dotyczące profilaktyki: 94% zmarłych nie przyjęło szczepienia przeciw grypie, a 57% chorowało na schorzenia przewlekłe, takie jak choroby nerek, serca czy gruźlica.
Grypa i denga poważnym zagrożeniem dla zdrowia Tajów
Chociaż w ostatnich tygodniach zanotowano niewielki spadek zachorowań, w wielu miejscach nadal dochodzi do wybuchów ognisk chorobowych, zwłaszcza w środowiskach zamkniętych — więzieniach, szkołach i ośrodkach szkoleniowych.
Thai DDC podkreśla, że szczepienia roczne pozostają najskuteczniejszą formą ochrony, szczególnie dla osób z grup ryzyka:
– seniorów,
– dzieci,
– pacjentów z chorobami przewlekłymi,
– kobiet w ciąży.
Władze rekomendują także podstawowe środki ostrożności: unikanie zatłoczonych miejsc, częste mycie rąk, noszenie maseczek podczas infekcji oraz unikanie kontaktu z osobami chorymi.
Rząd ostrzega, że równoczesna wysoka liczba przypadków grypy i dengi może poważnie obciążyć system zdrowia publicznego.
Źródło: ThailandNews
Zobacz także:








