Strona główna / Tajlandia / Wzruszające spotkanie po 50 latach: zagraniczne rodzeństwo wraca do Tajlandii, by odnaleźć kierowcę, który opiekował się nimi w dzieciństwie

Wzruszające spotkanie po 50 latach: zagraniczne rodzeństwo wraca do Tajlandii, by odnaleźć kierowcę, który opiekował się nimi w dzieciństwie

Trójka obcokrajowców ponownie spotkała kierowcę z dzieciństwa w Ubon Ratchathani | Fot. dzięki uprzejmości Paweena Kumlue/Facebook

Powrót do Tajlandii po ponad pięciu dekadach

Historia trzech obcokrajowców — dwóch mężczyzn i kobiety — poruszyła mieszkańców Ubon Ratchathani i internautów w całej Tajlandii. Po upływie ponad 50 lat rodzeństwo wróciło do kraju, aby odnaleźć kierowcę trójkołowca, który opiekował się nimi, gdy byli małymi dziećmi.

Jak opisywali, mężczyzna — zapamiętany jako Poon Pong-aree — był dla nich ciepłą, życzliwą i troskliwą postacią w okresie, który zapisał się w ich pamięci na całe życie.

Zobacz również – Znaczenie 5 grudnia w Tajlandii


Poszukiwania rozpoczęły się od nagrania na Facebooku

Wszystko zaczęło się od apelu opublikowanego 8 grudnia przez użytkownika Facebooka Siw Pittaya Chaisongkhram. Wyjaśnił on, że trójka bohaterów historii mieszkała w Tajlandii jako dzieci, kiedy ich ojciec — żołnierz — pełnił służbę na terenie kraju.

W tamtym czasie mieli około pięciu lat.

Nagranie wspominało również, że rodzina mieszkała w Tajlandii w okresie konfliktu w regionie. Choć nie wskazano konkretnej wojny, Tajlandia była wówczas kluczowym sojusznikiem USA podczas wojny domowej w Laosie, a personel wojskowy i komunikacyjny Stanów Zjednoczonych działał szeroko na terenie kraju.

Wideo zawierało również wypowiedź kobiety z rodzeństwa. Wyjaśniała, że ich ojciec pracował w łączności i nadawaniu informacji dla USA, co wskazuje, że rodzina mogła być częścią amerykańskiej obecności w Tajlandii.


Dzieciństwo, którego nie da się zapomnieć

Mimo upływu pół wieku rodzeństwo zgodnie przyznało, że nigdy nie zapomnieli kierowcy, który troszczył się o nich w trudnym czasie dzieciństwa. Zapamiętali go jako ciepłego, łagodnego mężczyznę, który pracował nie tylko jako kierowca, lecz także jako bokser.

Ich apel szybko zdobył rozgłos, a sprawą zainteresował się lokalny lekarz, dr Bow. To on rozpoznał nazwisko Poon Pong-aree i skontaktował się z Siw, co okazało się kluczowe w poszukiwaniach.


Identyfikacja kierowcy po 50 latach

9 grudnia jeden z mężczyzn z rodzeństwa — Mark — przebywał w szpitalu na operacji kolana. Siw odwiedził go, przynosząc zdjęcia mężczyzny, który mógł być poszukiwanym kierowcą.

Mark natychmiast potwierdził, że to właśnie Poon.

To był przełomowy moment w poszukiwaniach, dający pewność, że po latach udało się odnaleźć właściwą osobę.


Wzruszające spotkanie w Ubon Ratchathani

10 grudnia Siw i cała trójka wyruszyli do Ubon Ratchathani, aby spotkać się z Poon Pong-aree.

Spotkanie — jak relacjonowano — było wyjątkowo poruszające. Wszyscy byli wzruszeni i przytłoczeni emocjami, dziękując starszemu już mężczyźnie za dobroć, którą okazywał im jako dzieciom ponad pięć dekad temu.

To wydarzenie pokazuje, jak silne i trwałe mogą być wspomnienia z dzieciństwa oraz jak głęboko może zapisać się w pamięci dobro okazywane w najtrudniejszych momentach życia.


Komentarz redakcji:

Historia tego niezwykłego spotkania przypomina, że relacje międzyludzkie potrafią przetrwać nawet pół wieku. W świecie pełnym zmian i niepewności takie opowieści udowadniają, że dobro, życzliwość i empatia pozostają najtrwalszymi wartościami. Spotkanie w Ubon Ratchathani wzrusza, inspiruje i daje nadzieję, że ludzie, których los postawił na naszej drodze, mogą wrócić do naszego życia nawet po wielu dekadach.

Tagi:

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *