
Władze stolicy ogłosiły pakiet nowych działań mających ograniczyć zanieczyszczenie powietrza, które regularnie przekracza normy w sezonie zimowym. Po spotkaniu Centralnego Centrum Zapobiegania i Łagodzenia Katastrof zatwierdzono zestaw środków, które mają wejść w życie od przyszłego roku.
LEZ w całej stolicy
Najważniejszą zmianą jest rozszerzenie strefy niskiej emisji (Low Emission Zone — LEZ) na wszystkie 50 dzielnic Bangkoku. Oznacza to bardziej rygorystyczne kontrole pojazdów, szczególnie starszych modeli generujących wyższe poziomy spalin.
Równocześnie rusza projekt Green List Plus, którego celem jest zachęcenie kierowców do regularnej wymiany oleju i filtrów powietrza. Program ma objąć 500 tys. pojazdów.
Surowsze normy dymienia pojazdów
BMA obniżyła dopuszczalne limity czarnego dymu z 30% do 20%, a nowe przepisy obowiązują już od 1 listopada. Miasto zapowiada również bardziej intensywne kontrole, szczególnie w obszarach o dużym natężeniu ruchu.
Zobacz również: Kontrole visa-runów
Większy nacisk na kontrole budów i fabryk
W ramach działań prewencyjnych Bangkok zaplanował:
- regularne kontrole 256 fabryk,
- zbieranie danych dotyczących spalania mas organicznych,
- zaostrzenie przepisów wobec placów budowy, które w dużym stopniu przyczyniają się do emisji pyłu PM2.5.
„Dust-free” w szkołach i żłobkach
Program tworzenia „dust-free classrooms”, czyli sal odpornych na kurz i pył, będzie znacząco rozwinięty. W ubiegłym roku zrealizowano:
- 971 sal lekcyjnych (49% celu),
- 115 żłobków (44% celu).
W 2025 roku planowane jest objęcie programem:
- 1 966 sal lekcyjnych,
- 262 żłobków.
Więcej pracy zdalnej dla mniejszego smogu
Stolica chce też zwiększyć liczbę pracowników korzystających z pracy zdalnej. W tym roku do inicjatywy przystąpiło 100 tys. osób, a plan zakłada osiągnięcie 300 tys. pracowników w przyszłym roku.
Komentarz redakcji:
Władze Bangkoku od lat zmagają się z problemem smogu, jednak tegoroczny pakiet działań jest jednym z najbardziej kompleksowych. Rozszerzenie LEZ, surowsze normy dla pojazdów oraz większe inwestycje w ochronę dzieci to krok w stronę bardziej systemowego zarządzania jakością powietrza. Kluczowe będzie jednak egzekwowanie przepisów — poprzednie lata pokazały, że same regulacje nie wystarczą, jeśli ich wdrożenie będzie zbyt łagodne.








