Strona główna / Turystyka / Nielegalny handel koralowcami w Bangkoku. Ważna przestroga dla turystów

Nielegalny handel koralowcami w Bangkoku. Ważna przestroga dla turystów

Policjanci z Wydziału Przestępczości Środowiskowej oraz urzędnicy z Departamentu Zasobów Morskich i Przybrzeżnych zabezpieczyli 245 przedmiotów, w tym żywe koralowce morskie, ukwiały oraz fragmenty raf koralowych, w domu w dzielnicy Nong Khem w Bangkoku.
(Foto: Departament Zasobów Morskich i Przybrzeżnych)

Ponad 200 chronionych organizmów morskich zabezpieczonych przez policję

Tajska policja zatrzymała 33-letniego mężczyznę podejrzanego o nielegalny handel chronionymi organizmami morskimi w internecie. Podczas przeszukania jego domu w dzielnicy Nong Khem w Bangkoku funkcjonariusze zabezpieczyli aż 245 przedmiotów, w tym żywe koralowce, ukwiały oraz fragmenty raf koralowych. Skala szkód środowiskowych, jakie mogły zostać wyrządzone, jest trudna do oszacowania.

Akcję przeprowadzili funkcjonariusze Wydziału Przestępczości Środowiskowej (NED) we współpracy z Departamentem Zasobów Morskich i Przybrzeżnych. Zatrzymany, identyfikowany jako Chitiphat, działał głównie poprzez publiczne grupy sprzedażowe w mediach społecznościowych, oferując chronione gatunki do prywatnych akwariów.


Koralowce są w Tajlandii pod ścisłą ochroną

Zgodnie z tajskim prawem koralowce i wiele innych organizmów morskich objętych jest pełną ochroną. Ich posiadanie, kupno, sprzedaż czy wywóz z kraju bez specjalnych zezwoleń jest przestępstwem. Powodem są dramatycznie malejące populacje raf koralowych, które odgrywają kluczową rolę w ekosystemie morskim.

Chitiphat został zatrzymany na podstawie nakazu sądu karnego Min Buri z 19 grudnia. Grożą mu poważne konsekwencje prawne, w tym kara więzienia oraz wysoka grzywna.


Uwaga dla turystów: nie wszystko, co „ładne”, jest legalne

Ta sprawa jest ważnym ostrzeżeniem dla turystów odwiedzających Tajlandię. Na lokalnych targach, w sklepach z pamiątkami czy w internecie wciąż można natknąć się na oferty sprzedaży muszli, koralowców, fragmentów raf czy egzotycznych zwierząt morskich. Nawet jeśli sprzedawca zapewnia, że zakup jest „legalny”, odpowiedzialność spoczywa również na kupującym.

Turyści, którzy nieświadomie kupią chronione okazy, mogą mieć poważne problemy – od konfiskaty na lotnisku, przez wysokie mandaty, aż po postępowanie karne. Dotyczy to także prób wywozu takich przedmiotów jako pamiątek.


Komentarz redakcji:

Dla osób podróżujących po Tajlandii to bardzo ważny sygnał: warto zachować szczególną ostrożność przy zakupach związanych z przyrodą i „egzotycznymi” pamiątkami. Ochrona środowiska morskiego jest w Tajlandii traktowana coraz poważniej, a kontrole – zarówno online, jak i na lotniskach – są coraz częstsze. Najbezpieczniejsza zasada? Jeśli nie masz stuprocentowej pewności, że dany produkt jest legalny – nie kupuj go.

O podobnych oszustwach pisaliśmy tutaj – Phuket: zatrzymano mężczyznę zmuszającego turystów do płacenia za zdjęcia z iguaną

Tagi:

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *